Serwisy Medforum

Tofifest: Bo każdy ma w sobie bunt

Taśma filmowa
Fot. ojoimages
Taśma filmowa
(5)

Bunt i zbuntowani filmowcy na „niepokornym festiwalu”. Międzynarodowy Festiwal Filmowy TOFIFEST ujawnił na specjalnej konferencji prasowej pierwsze tajemnice programowe. Poznaliśmy także nowy plakat, stronę internetową i hasło wiodące, które brzmi: „Bo każdy ma w sobie bunt”.

Retrospektywy greckiego „rewolucjonisty kina” — Costy Gavrasa i brytyjskiego „enfant terrible” — Kena Russella w paśmie filmowym „Camp Not Dead” to dwa, spośród ujawnionych na konferencji prasowej elementów startującego 26 czerwca festiwalu. Tofifest odbywać się będzie już po raz ósmy. Po raz ósmy pokaże kino niepokorne, zajmujące stanowisko w dyskusji o współczesnym świecie. W 2010 roku zmienia się konkurs pełnometrażowy, najważniejszy na festiwalu. Od tego roku nazywa się ON AIR i będzie prezentować debiuty i drugie filmy autorów z całego świata. Pierwszy raz łączna pula nagród w konkursie to 10 000 euro, w tym 5 000 euro ufundowane przez Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego dla najlepszego filmu festiwalu oraz drugie 5 000 euro dla najlepszego reżysera ufundowane przez dyrektor Polskiego Instytutu Stzuki Filmowej. Prócz niego Tofifest zaprezentuje jeszcze dwa konkursy — krótkometrażowy SHORTCUT oraz polski FROM POLAND.

Dziennikarzom zaprezentowano nową stronę internetową festiwalu nastawioną na współpracę z mediami społecznościowymi, nowy plakat zaprojektowany przez pracownię Homework z Warszawy oraz nowe hasło: „Bo każdy ma w sobie bunt”. „Dlatego, że każdy z nas go w sobie miał, ma lub mieć będzie” — opowiadała na konferencji dyrektor festiwalu Kafka Jaworska. Nieformalnym logo festiwalu pozostała „filmowa pomarańcza”.

 

Retrospektywa Gavrasa organizowana we współpracy z Ambasadą Grecji jest elementem pasma „Mistrzowie”, w którym Tofifest odkrywał twórczość Theo van Gogha, Alaina Tannera, czy przybliżał dzieła Michaela Haneke. „Gavras z pochodzenia Grek, chcąc realizować się twórczo wybrał życie na obczyźnie — we Francji” — mówiła na konferencji dyrektor festiwalu Kafka Jaworska. Twórca gatunku thrillera politycznego, uhonorowany za „Z”, wzór dla późniejszych kontynuacji gatunkowych, jak „JFK” Oliviera Stone’a. Zdobywca Oskara, Złotej Palmy w Cannes, Bafty za Zaginionego. Twórca śmiały, odważny, który od ponad 40 lat konsekwentnie demaskuje mechanizmy rządzące światem polityki.

Drugi bohater — Ken Russell zaprezentowany zostanie w ramach pasma „Camp Not Dead”. Będzie ono prezentować kino „campowe”. Kluczem do zrozumienia idei „campu” (termin stworzony i zdefiniowany przez Susan Sontag) jest balansowanie na granicy kiczu i sztuki wysokiej. To pierwsza w Polsce retrospektywa Russella, szaleńca i geniusza kina, nominowanego wielkrotnie do nagród Akademii (Oskara) z drugiej strony do nagród Saturna (dla filmów science-fiction i horrorów). Podczas Tofifestu obejrzymy m.in. takie jego filmy jak „Ostatni taniec Salome”, „Tommy” oraz „Lisztomania”, w którym Ringo Starr z Beatlesów zagrał… papieża. Camp Not Dead zaprezentowane zostanie w ramach sekcji ZJAWISKA, w którym festiwal prezentuje kultowe, idące pod prąd nurty, twórców i ich dzieła.

(5)

Autor/autorzy opracowania:

  • Against Gravity

Źródło tekstu:

  • zdjęcia: ojoimages